St. Patrick's Day minął szybko i jakże wesoło. Nie spodziewałam się.
Jestem szczęśliwa. Nawet w przysłowiowej "samotności" można znaleźć plusy. Ten wyjątkowy dzień spędziłam ze znajomymi, oraz młodzieżą ( synem i przyszłą synową) oraz ich znajomymi. Zdjęć zrobiłam mnóstwo, teraz należałoby je wszystkie posegregować. W miniony poniedziałek pożegnałam się z Przyjaciółką, która przyleciała do mnie w odwiedziny ze swoją wnusią. Oczywiście pożegnania bywają smutne i pozostawiają tęsknotę przez długi czas. Nie obyło się bez łez i wzruszeń. Trzy dni z Eleną zleciały nie wiadomo kiedy. Pozostały wspomnienia, zdjęcia i nadzieja, że jesienią znów będziemy mogły się spotkać.
St.Patrick's Day 17.03.14 Dublin |
Strojnie było i kolorowo. Zielony kolor dominował nad innymi. Uśmiech tego dnia nie znikał
z mojej twarzy :)
Jestem szczęśliwa, kiedy inni są szczęśliwi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz