11:56

Dom pod Leśnym Elfem...

Dom pod Leśnym Elfem...

11:56

Dom pod Leśnym Elfem...

W domu pod Leśnym Elfem zamieszkałam dwa tygodnie temu. Nazwa  " Leśny Elf " przyszła mi zaraz na myśl, kiedy zobaczyłam gipsowy odlew na ścianie domu z  maleńką  postacią elfa.Odniosłam wrażenie, że tutaj znajdę spokój. Cisza i miła atmosfera, które panują w domu sprawiły, że poczułam się wspaniale.
New Milton w hrabstwie Hampshire, to niewielkie miasteczko liczące około 23000 tysięcy mieszkańców.
Właściciel domu, to sympatyczny jegomość, którego nazwisko kryje w sobie jakąś tajemnicę i jest typowo angielskie. Kiedy usłyszałam jego nazwisko uśmiechnęłam się, bo wydawać mi się zaczęło, że zawieszona jestem jakby w jakimś śnie. Córka właściciela, kilkuletnia dziewczynka o czarnych włosach spiętych w kitkę ma na imię Daisy, czyli Stokrotka :)
Dom jest duży i ciepły. Najbardziej podoba mi się łazienka, gdzie dominują kolory biały i niebieski. To chyba styl marynarski. Trzeszcząca, drewniana podłoga w kolorze bieli sprawia, że czuję się tutaj dziwnie swojsko.
Nie wiem dlaczego przyszła mi na myśl książka pt. " Wymarzony dom Ani ". Mam na myśli "Anię z Zielonego Wzgórza". Mam nadzieję, że tutaj znalazłam przystań, bym mogła nabrać sił i odpocząć od przeszłości. Czas ucieka, chociaż tak bardzo chciałabym pewne chwile zatrzymać na dłużej. Cóż, życie toczy się dalej, a my raczej nie mamy większego wpływu, na pewne plany Opatrzności. Pochłonięta pracą marzę o małym urlopie. Z ogromną przyjemnością siadam w wolnych chwilach do pisania moich blogów.Kącik, gdzie piszę i tworzę, to mój mały świat, który pozwala mi zapomnieć o smutkach, tęsknotach i problemach...

Copyright © Dom na końcu świata ... , Blogger