20:00

Miłe zaczytanie...

Tydzień temu odwiedziłam polską księgarnię w centrum Dublina. Zamówiłam sobie pokaźną ilość tytułów, które przyjadą z Polski pod koniec miesiąca. Nie omieszkałam przeglądnąć półek z książkami. Oczywiście moje oczy powędrowały w stronę lektury; lekkiej i przyjemnej dla duszy... czyli romanse. Po chwili, po zapoznaniu się z krótkim streszczeniem trzech pozycji, książki znalazły się w moim koszyku. Z ogromną przyjemnością wypełnię wolny czas zatapiając się w świecie zaczytania...





W jesienne, szare i słotne wieczory na "wszystko" najlepszym lekarstwem jest ulubiona książka. Uwielbiam szelest pachnących drukiem zapisanych stron, które pozwalają zapomnieć na chwilę o otaczającym mnie świecie.


2 komentarze:

  1. Wonderful website. Plenty of useful info here.
    I'm sending it to a few buddies ans additionally sharing in delicious.
    And obviously, thank you in your sweat!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hello! I could have sworn I've visited this website before but
    after looking at many of the posts I realized
    it's new to me. Regardless, I'm definitely happy I found it and I'll
    be bookmarking it and checking back regularly!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Dom na końcu świata ... , Blogger