09:54

Wiosna...



W moim życiu zmiany przychodzą zawsze jesienią. Tym razem z wiosną przyszło nowe.
Powrót do Polski stał się priorytetem. Mija trzeci tydzień odkąd jestem w rodzinnym domu. Ten trudny dla wszystkich czas, dla Polski, jak i dla całej Europy przyniósł pandemię, jaką jest korona wirus. Niemożność wychodzenia z domu sprawiła, że trudno jest usiedzieć w czterech ścianach. Wychodzę tylko po niezbędne zakupy. Najtrudniej jest wtedy, kiedy dopisuje pogoda. Gdzie słońce zagląda swymi promieniami przez okno, a szczebiot ptaków z pobliskiego parku przedostaje się do domu, nawet przez zamknięte okna. Czym zająć się w ten trudny czas? Jak zaplanować każdy kolejny dzień?
Pomysłów jest wiele,książki, fotografia,gotowanie. Zawsze można coś wybrać. I czas spędzany z najbliższymi, którego tak bardzo mi brakowało.
Mam nadzieję,że czasu na pisanie bloga będę miała aż nadto.






                                              

2 komentarze:

  1. Tak to trudny czas dla wszystkich. A dlaczego wróciłaś do Polski, skoro tam był Twój dom? Czym się kierowałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kierowałam się sercem :) Reszta pozostanie tajemnicą ;)

      Usuń

Copyright © Dom na końcu świata ... , Blogger