08:11

Zostań w domu...



Niemożność wychodzenia z domu postawiła każdego z nas w trudnej sytuacji. Mija trzeci tydzień odkąd jestem w Polsce. Tak bardzo cieszyłam się na samą myśl, że będę bliżej mojej przyjaciółki. Korona wirus sprawił,że w dalszym ciągu rozmawiamy przez internet. Wczoraj przyszła mi myśl, aby każdy dzień pozostawił ślad na naszych blogach. Nikt z nas nie wie,co przyniesie jutro. Co wydarzy się za chwilę. Nikomu nie przyszło by na myśl, że staniemy twarzą w twarz z biologiczną bombą, jaką jest koronawirus, który będzie niszczył tych, których spotka na swojej drodze. Nie potrzeba wojny, by świat przestał oddychać.

Wpisy na blogu w czasie pandemii dedykuję tym, których kocham. Bliskim mojemu sercu.

Mario, a więc zaczynamy...
Przed nami nowe wyzwania, które być może zaowocują w przyszłości.



1 komentarz:

Copyright © Dom na końcu świata ... , Blogger