Ciągły brak ładnej pogody odstrasza turystów. Plaża świeci pustką. Ma to duży wpływ na życie całego miasteczka, które żyje przede wszystkim z turystyki. Smutna prawda. Nie ma słońca, nie ma turystów.
Bournemouth, bo o nim mowa, jest ośrodkiem wypoczynkowym i konferencyjnym oraz popularnym kąpieliskiem. Miasteczko jest jednym z ulubionych nadmorskich kurortów Anglików,
cieszy się ogromną popularnością zwłaszcza wśród londyńczyków. Dzięki
piaszczystej plaży i naturalnym warunkom do uprawiania sportów wodnych,
znajduje się w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych miejscowości
tego typu na świecie. Wzdłuż plaży rozlokowane są duże wille, hotele i pensjonaty. Na szczytach klifów znajdują się liczne parki i ogrody z pięknymi wąwozami, gdzie można spotkać np. wiewiórki. W centrum Bournemouth znajdują się liczne dyskoteki, puby, kluby nocne.
W ostatnim roku zamknięto kilka sklepów, na ich miejsce powstały nowe, które za "chwilę" ogłoszą swoją upadłość. Wszystko to dzieje się za przyczyną braku turystów.
Miasteczko, a w szczególności plaża zachwyca swoim urokiem.
cdn...
Pięknie tam jest, szkoda, że turystów coraz mniej.
OdpowiedzUsuńA jaki jest tego powód.Czyżby wleli ciepłe,. południowe plaże?
Właśnie tak... Anglicy wolą cieplejszy klimat na wypoczynek i gwarantowaną pogodę, której tutaj w tym roku jest jej jak na lekarstwo. W ubiegłym roku sezon zaczął się już w kwietniu. Pogoda w tamtym czasie dopisała,a pokoje hotelowe pękały w szwach. Serdecznie pozdrawiam :)
Usuń