Dawno mnie tutaj nie było. Jakoś brakowało mi chęci i weny twórczej do
kontynuowania mojej historii. Wiele się zmieniło przez ten czas, który
nieubłaganie biegnie, jak zwykle do przodu. Zmieniłam mieszkanie, które w
obecnym czasie w Dublinie, nie należy do zadań łatwych. Ale się udało.
Co do jego standardu... hm, pozostawię ten temat bez komentarza.
Przynajmniej na chwilkę

. Plany na wolny dzień pokrzyżowała mi zmienna pogoda, ale może kolejny
tydzień przyniesie coś nowego, oraz ciepło, za którym tak baaardzo
tęsknię.
Poranek, jak zwykle zaczynam od smacznej kawy...
Miło mi znów tu będzie zaglądać...
OdpowiedzUsuńA ja byłam we wrześniu w Dublinie i jestem zakochana .....w nim i całej Irlandii chociaż zobaczyłam ja tylko na wyrywki.
Pozdrawiam ciepło i serdecznie.
Serdecznie pozdrawiam kochana.
UsuńSzkoda, że nie było nam dane spotkać się przy smacznej kawusi :)